Bariery komunikacyjne, ich wpływ na prawidłowy rozwój i funkcjonowanie dziecka – ucznia
Język komunikacji, zarówno werbalny, jak i niewerbalny ma ogromne znaczenie w procesie rozwoju dziecka, porozumiewania się, jak i budowania dobrych, prawidłowych relacji z drugim człowiekiem. Niezwykle ważne jest, abyśmy robili to w sposób bezpieczny i świadomy.
Marshall B. Rosenberg, amerykański psycholog uważa, że „usłyszenie zarówno własnych, jak i cudzych głębokich potrzeb i oczekiwań pozwala zachować człowieczeństwo nawet w niesprzyjających okolicznościach (2009; s.17).
Thomas Gordon, amerykański psycholog, autorytet w dziecinie wychowania oraz języka komunikacji, opracował dwanaście barier komunikacyjnych, zwanych „Brudną 12”. Uznawał on, że nieumiejętne porozumiewanie się, stosowanie barier komunikacyjnych, nieprawidłowe wzorce zachowania, tzw. „Nasze lustra”, mają ogromne znaczenie w procesie nauczania i uczenia się. Wpływają również na kształtowanie się umiejętności emocjonalno-społecznych.
Słowa, którymi się zwracamy do siebie, jeśli ranią, poniżają, oceniają, wytykają, mogą gasić Nasz blask, zapał do pokonywania trudności, samoocenę i pewność siebie. Pięknie to przedstawia Pani Justyna Lewicka-Szczęsna w „Bajce o Diamencie”. Mówi ona , że każdy z nas rodzi się niczym Diament, jako jedyny w swoim rodzaju Cud Świata. Każdy świeci własnym blaskiem, który potrafią zgasić słowa: „Jesteś beznadziejna/beznadziejny”, „Nigdy się tego nie nauczysz”, „Mam Ciebie dość”, „Dzieci i ryby głosu nie mają”, „Zwariuję przez Ciebie”, „Jesteś, jak Twój ojciec/Twoja matka”, „Jesteś za gruba”, „Tylko 3, dlaczego nie 5, 6?”, „Nic z Ciebie nie będzie”, „Nie kocham Cię”, „Nie obchodzi mnie to”, „Daj mi spokój”, itd.
Zastanówmy się więc, jakich słów należy używać, aby Nasze dzieci były pewne siebie, asertywne, zaradne, odważne, empatyczne, aby czuły, że są szanowane, akceptowane i kochane. W dużej mierze od nas zależy, czy będą szczęśliwe, kiedy dorosną!!!
Wioletta Kowalska, pedagog